monitoring ,policja - marna sprawa.
mnie koleś przejechał po aucie i zbiegł.była policja ,protokół,dochodzenie,monitoring miejski i co? i gó..no!
pan policjant powiedział mi żebym sobie popytał sąsiadów,poszukał auta sprawcy itp. sam bo oni nie mają czasu :shock:
miałem spisane blachy gościa ,okazało się ,że albo pomyłka w spisaniu albo trefne blachy, co by wyjaśniało czemu sprawca zbiegł pomimo tego,że widział iż jego nr rej. jest spisywany przez świadka. pan policjant poinformował mnie również,że nawet jak im doprowadzę sprawce to i tak go nie może ukarać za bardzo, bo kolizja miała miejsce poza drogą publiczną. jednym słowem mamy państwo przyjazne i jakże sprawiedliwe...
mnie koleś przejechał po aucie i zbiegł.była policja ,protokół,dochodzenie,monitoring miejski i co? i gó..no!
pan policjant powiedział mi żebym sobie popytał sąsiadów,poszukał auta sprawcy itp. sam bo oni nie mają czasu :shock:
miałem spisane blachy gościa ,okazało się ,że albo pomyłka w spisaniu albo trefne blachy, co by wyjaśniało czemu sprawca zbiegł pomimo tego,że widział iż jego nr rej. jest spisywany przez świadka. pan policjant poinformował mnie również,że nawet jak im doprowadzę sprawce to i tak go nie może ukarać za bardzo, bo kolizja miała miejsce poza drogą publiczną. jednym słowem mamy państwo przyjazne i jakże sprawiedliwe...
Komentarz